Jednak już się czuje jesień. Dionizy szaleje w jesiennych trawach, w największej gęstwinie krzaków. Niestety :-( , jest zbyt szybki.
Ktoś TV zamierzał oglądać na Poligonie? Telewizor przyniósł, ale zapomniał potem ze sobą zabrać :-(
Wędrówki z Dionizym
Dionizy to dalmatyńczyk. Imię ma po moim ukochanym kocurze. Podrzucono mi go na podwórko 8 marca 2014 roku. Miał wtedy ok. 2 miesiące. Jestem kociarz i nie znam się na psach. Chciałem go oddać, ale nikt z moich znajomych go nie chciał, bo każdy ma co najmniej jednego zwierzaka, więc został. Uprawiamy długodystansowe wędrówki po okolicy. Zwykle ok. 5-8 km dziennie. Ten blog jest zapisem naszych wędrówek.
wtorek, 30 września 2014
sobota, 20 września 2014
Jeżyny i tajemnice
Dziś obżeraliśmy się z Dionizem jeżynami. Zdumiewające!!! Druga połowa września. Klimat całkiem zwariował.
czwartek, 18 września 2014
Pierwsze ruchome obrazki z Dionizym
iframe width 459 height 344 src https://www.youtube.com/embed/vvz5Oz8ARNQ frameborder 0 allowfullscreen> /iframe>
Gdzie i po co, czyli Początek
Latem zaczęliśmy z Dionizym uprawiać wędrówki po Poligonie. Pomysł ich zapisywania przyszedł później.
"Poligon" to nieczynny od jakichś 25 lat poligon wojskowy (właściwie: plac ćwiczeń) na południowo-zachodnim obrzeżu miasta. Jest to wspaniałe miejsce do swobodnej rekreacji.
Poligon na mapach Google
Dionizy jest, według Wikipedii, psem myśliwskim - wyżłowatym, posokowcem. Uwielbia galopować przez chaszcze. Nie zawraca sobie głowy omijaniem rowów i krzaków, bierze je górą. Nasze spacery trwają po 2 godziny i robimy wtedy jakieś 8 km (ja robię, bo Dioniz robi sporo więcej).
Piękno Poligonu:
Wyraźnie się na mnie wypiął
Dioniz w swoim żywiole:
"Poligon" to nieczynny od jakichś 25 lat poligon wojskowy (właściwie: plac ćwiczeń) na południowo-zachodnim obrzeżu miasta. Jest to wspaniałe miejsce do swobodnej rekreacji.
Poligon na mapach Google
Dionizy jest, według Wikipedii, psem myśliwskim - wyżłowatym, posokowcem. Uwielbia galopować przez chaszcze. Nie zawraca sobie głowy omijaniem rowów i krzaków, bierze je górą. Nasze spacery trwają po 2 godziny i robimy wtedy jakieś 8 km (ja robię, bo Dioniz robi sporo więcej).
Piękno Poligonu:
Wyraźnie się na mnie wypiął
Dioniz w swoim żywiole:
Subskrybuj:
Posty
(
Atom
)